Pierwsza setka w tym roku
Sobota, 16 maja 2009
· Komentarze(0)
Umówiliśmy się przy moście wiślanym o 10. Był Kuba, Miki i ja. Z uwagi na nieco niepewną pogodę zrezygnowaliśmy z planu wyjazdu do Kwidzyna i postanowiliśmy aż tak bardzo nie oddalać się od domu. No więc najpierw przez Lisewo, Nowy Staw, Tralewo do Malborka. I dalej zupełnie nie znaną mi trasą do Grobelna, Kraśniewa, Pogorzałej Wsi. I znów na znaną drogę przez las mątawski, Piekło do Białej Góry. W miejscu gdzie zaczyna się Nogat kilka fotek! Potem szosą na Sztum, aby po kilku kilometrach skręcić w szosę wiodącą w las na północ w kierunku Malborka. Szosa wkrótce zmieniła się w leśną drogę, ale taka jazda to czysta przyjemność. I tak dojechaliśmy do Gościszewa i przez Malbork, Nowy Staw do Tczewa. Piękna, długa wycieczka, która właściwie uszła nam na sucho. Przed samym powrotem spadło ledwie parę kropel deszczu.