Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:365.00 km (w terenie 7.00 km; 1.92%)
Czas w ruchu:19:40
Średnia prędkość:18.56 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:40.56 km i 2h 11m
Więcej statystyk

Fajny wieczorny wypad

Poniedziałek, 30 marca 2009 · Komentarze(0)
Mikołaj mnie namówił na tę wycieczkę i pojechaliśmy na Rokitki, Śliwiny, Waćmierek, Waćmierz, Brzuśce, Subkowy, Wielka Słońca, Mały Garc, Rybaki, Gorzędziej, Bałdowo, Czyżykowo, bulwar nad Wisłą.

Skarszewy zaliczone

Sobota, 28 marca 2009 · Komentarze(0)
Spotkaliśmy się rano o 9:00 koło przystani, było 6 osób (Rafał, Kuba, Michał, Miki, MTT i ja, potem dołączył jeszcze Damian). Był plan do Gnewa, ale Rafał zapalił się go organizacji wyścigu MTB i koniecznie chciał oobejrzeć trasy w lesie koło Sobowidza. Więc tam pojechaliśmy, tyle, że na wjeżdżanie głębiej w las nikt jakoś nie miał ochoty (za mokro). Dalej pognaliśmy przez Gołębiewo, Pawłowo do Skarszew. Stamtąd przez Godziszewo do Turza. Dalej Dalwin, Malenin, Dąbrówka i Tczew. Solidna trasa, najdłuższa w tym roku!

Wieczorny trening

Czwartek, 26 marca 2009 · Komentarze(0)
z Mikołajem daliśmy sobie wycisk. Pojechaliśmy najpierw do Kończewic, a potem przez Gorzędziej, Małą Słońcę, Subkowy, Bałdowo wróciliśmy do domu. W sumie 42 km w 2:10, jak na zimowe warunki całkiem nieźle.

Przy silnym wietrze

Sobota, 21 marca 2009 · Komentarze(0)
Wybraliśmy się z Mikim przed południem. Był plan na ok. 50 km. Pojechaliśmy pod wiatr w kierunku zachodnim. Niestety, dotarliśmy do Mieścina i mieliśmy dość walki z przeciwnym wiatrem. Wróciliśmy do Tczewa, tyle, że przez Rokitki drogą wzdłuż Kanał Młyńskiego. Potem pokręciliśmy się na bulwarze

Pierwszy wspólny wyjazd

Sobota, 14 marca 2009 · Komentarze(0)
Plany były bogate: Sobieszewo, Gniew. Ale jak spotkaliśmy się na zbiórce koło przystani nad Wisłą (Maciek, Damian, Kuba, Miki i ja) padający śnieg trochę nas zniechęcił i postanowiliśmy zbyt nie oddalać się od domu. Pojechaliśmy więc na Szpęgawę, Dąbrówkę, Malenin, Dalwin, Sobowidz i przez Rębielcz, Pszczółki, Koźliny wróciliśmy do domu. Pogoda była dobra, bo śnieg szybko przestał padać, wiatr był co najwyżej lekki i był nawet plan zaliczyć jeszcze Suchy Dąb i Steblewo, ale odpuściliśmy sobie.

Wieczorny trening

Poniedziałek, 9 marca 2009 · Komentarze(0)
O 19 z Mikim wyjechaliśmy w kierunku Koźlin, potem Steblewo, Giemlice, Suchy Dąb, Krzywe Koło i powrót przez Koźliny. Na koniec zrobiliśmy rundę honorową przez miasto. Wiatr był północny, temperatura między +5 : +1.

Mglista sobota

Sobota, 7 marca 2009 · Komentarze(0)
Na wczoraj zakupionym nowiutkim rowerku nie mogłem sobie darować wyjazdu. Pogoda raczej nie zachęcała, ale skoro przynajmniej nie padało, nie wiało i nie było zbyt zimno (*4) wspólnie z Mikołajem wybraliśmy się. Trasa: bulwar, Czyżykowo, Bałdowo, Gorzędziej, Rybaki, Mała Słońca, Radostowo, Narkowy, Bałdowo i w domu. Rower świetny, bez porównania z poprzednimi. Po prostu chce się jeździć!

Nieudany wyjazd

Czwartek, 5 marca 2009 · Komentarze(0)
Wyjechaliśmy z Mikim wieczorkiem z planem lekkigo treningu na dystansoe ok. 30 km. Niestety po przejechaniu kilkuset metrów mój łańcuch na szybszych biegach zaczął "przeskakiwać". Żeby całkowicie nie zmarnować zapału do jazdy zrobiliśmy "kółeczko" ul. Czatkowską, Malinowską i wróciliśmy do domu. Kolejny argument żeby zmienić rower!!

Krótki wieczorny trening

Poniedziałek, 2 marca 2009 · Komentarze(0)
Znów była długa przerwa w jeżdżeniu, ale się skusiłem/zmusiłem. Wyjazd godz. 19:40, wiatr był południowy dość mocny więc wybrałem się na południe: Bałdowo, Gorzędziej, Mała Słońca, Subkowy, Bałdowo, Tczew. Termometr na Urzędzie wskazywał +1C, chwilami prószyły pojedyncze płatki śniegu, ale zimno nie było. Wręcz przeciwnie. Fajna jazda. Trzeba częściej, żeby formę odbudować.